Oddychaj pełną piersią i ciesz się wiosną… czyli co nam dają drzewa?
Właśnie o tym ostatnio rozmawiałam z moim dzieckiem na lekcjach przyrody.
Jej wiedza skończyła się na papierze i drewnie, ale funkcji drzew w ekosystemie jest znacznie więcej…
Z punktu widzenia człowieka, najważniejszą
funkcją drzew jest produkcja tlenu!!! To dzięki nim możemy oddychać i żyć. To
one pochłaniając dwutlenek węgla (produkt naszej przemiany oddechowej),
przekształcają go w tlen i dają nam możliwość oddychania.
Drzewa nas żywią, stanowią źródło pokarmu
dla ludzi, zwierząt i wszelkich innych mniejszych organizmów. To dzięki nim
mamy jabłka, orzechy czy oliwę.
Dają nam cień, a w upalny dzień chowamy się pod nimi w przyjemnym chłodku. To pod nimi się chronimy, gdy zaskoczy nas deszcz. Ich liście wyłapują krople wody i zapobiegają ich spadaniu na podłoże.
Chronią nas przed wiatrem, stanowiąc zaporę przed jego bezpośrednim działaniem.
Drzewa stanowią ochronę przed powodzią, gdyż zapobiegają erozji wodnej i erozji gleby. Ich ogromne systemy korzeniowe stabilizują podłoże, zapobiegając przemieszczeniom gleby.
Każda część drzewa, zaczynając od najniżej położonych korzeni, do samego czubka najmniejszego listka, stanowi siedlisko dla zwierząt. To w nim mieszkają ptaki, owady, większe i mniejsze zwierzęta. Każdy fragment ich powierzchni pokryty jest żyjącymi organizmami.
Drzewa spełniają funkcję uspokajającą i relaksującą. Wchodząc do lasu lub dużego parku, uderza nas ten specyficzny zapach i inna atmosfera – to jest właśnie mikroklimat skupisk drzew. Wpływają na to fitohormony przez nie produkowane. Do tego dołącza się również kolor drzew – zieleń, która ma właściwości uspokajające.
Czujesz to? Jesteś już wśród tej
orzeźwiającej, relaksującej zieleni? Wdychasz zapach lasu?
A my? A my widzimy w nich tylko drewno na opał czy kolejne kartki papieru.
Jest takie stare porzekadło: nie było nas i
był las, nie będzie nas i będzie las. Jest to chyba jedyne pocieszenie w
sytuacji, gdy człowiek żyje w oderwaniu od natury, myśląc, że jest jej
najważniejszym i najmądrzejszym ogniwem.
Na szczęście tak nie jest, ale to już temat na inną opowieść…
Aneta Liberacka