Bez kategorii

Słowo ciałem się stało – pozdrowienie!

„Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.” ( Ew. Jana 1,14 )

Co roku w Święta Bożego Narodzenia powtarzamy za apostołem Janem i mam nadzieję, że z wiarą wyznajemy, że „Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas.”

Szukanie i odnajdywanie Mesjasza ma miejsce od dnia Jego narodzin w Betlejem, bo jak wynika z przekazu ewangelisty Łukasza, tej samej nocy, gdy Zbawiciel przyszedł na świat, pasterze mogli Go oglądać na własne oczy. Stało się tak, ponieważ po usłyszeniu radosnej wieści przekazanej przez anioła: „Dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym”, postanowili od razu to sprawdzić. Szybko pobiegli , znaleźli Marię i Józefa wraz z niemowlęciem i jako pierwsi rozpoznali w Nim Syna Bożego, a więc ujrzeli chwałę Jego. Gdyby pozostali na polach betlejemskich, nie nabraliby pewności, że rzeczywiście Zbawiciel przyszedł na świat! Pasterze wielbili Boga za wszystko, co widzieli i słyszeli, a także rozgłaszali tę wspaniałą wiadomość innym ludziom.

Podobnie zachowali się w świątyni jerozolimskiej Symeon i Anna, gdy po wielu latach oczekiwań, prowadzeni przez Ducha Bożego, rozpoznali Mesjasza w maleńkim Jezusie i z wielką radością wielbili Boga, bo ujrzeli chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca.

Nieco później mędrcy ze Wschodu zadali sobie wiele trudu, by iść za gwiazdą, która wskazywała im drogę i by pokłonić się temu niezwykłemu Dziecku, bo rozpoznali chwałę Jego.

Pierwsi uczniowie Jezusa: Jan i Andrzej wywodzili się z grona uczniów Jana Chrzciciela, który wskazywał na Jezusa i świadczył o Nim: „Oto Baranek Boży”. Gdy Jan i Andrzej usłyszeli to świadectwo, od razu poszli za Jezusem, bo chcieli przebywać w Jego bliskości. Dlaczego? Możemy się domyślać, że ujrzeli chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, czyli rozpoznali w Jezusie Mesjasza przez długie wieki zapowiadanego i wyczekiwanego. Ten fakt napełnił ich serca wielką radością i dlatego z entuzjazmem mógł Andrzej wołać do swego brata Szymona: „znaleźliśmy Mesjasza!”

Święta Bożego Narodzenia i Święto Epifanii to dobra okazja do tego, by z wielką radością wyznawać: ZNALEŹLIŚMY MESJASZA, znaleźliśmy Zbawiciela, którym jest Jezus Chrystus narodzony w Betlejem. Nie musimy już oczekiwać i szukać, ale możemy za przykładem pasterzy, mędrców ze Wschodu, Andrzeja, Jana, Filipa, Natanaela i wielu, wielu innych, pójść do Jezusa po to, by znowu zobaczyć, usłyszeć, doświadczyć Jego miłości, a potem cieszyć się tym, że to niezwykłe spotkanie wpływa na jakość naszego życia tutaj na ziemi.

Drodzy Czytelnicy, niechaj Słowo, które stało się ciałem, w pełni Was uszczęśliwia i rozświetla każdy dzień Waszego doczesnego pielgrzymowania.

Diakon Małgorzata Gaś