Bez kategorii

III. Niedziela Adwentu

III Adwent. Tekst: I Kor. 4,1-5

Tak niechaj każdy myśli o nas jako o sługach Chrystusowych i o szafarzach tajemnic Bożych.

A od szafarzy tego się właśnie wymaga, żeby każdy okazał się wierny. …
Przeto nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który ujawni to, co ukryte w ciemności, i objawi zamysły serc; a wtedy każdy otrzyma pochwałę od Boga.

Adwent to czas powagi, zadumy i refleksji nad tajemnicą przyjścia Pańskiego, a także nad sensem naszego życia. Przypomina nam, że Chrystus, jako żywy Pan, nieustannie przychodzi do nas i wzywa: „Niechaj biodra wasze będą przepasane, a świece zapalone”. Mamy być czujni, zawsze gotowi na społeczność i współpracę z Nim oraz realizowanie Jego woli.

Zbawiciel nie tylko przyszedł na Ziemię w Betlejem, ale przez cały czas chce wśród nas wzbudzać poczucie zaufania. W Nim przychodzi do nas nadzieja na mniej brutalny świat, w którym ludzie dzielą się radościami i troszczą nawzajem o siebie, a nie odgradzają płotem z drutu kolczastego. To właśnie we wzajemnych relacjach międzyludzkich możemy stać się takimi, jakimi chce nas widzieć Bóg.

Obchodzony i świętowany przez nas adwent zachęca do wzajemnego otwarcia się na innych ludzi bez względu na ich kolor skóry, pochodzenie czy wyznawane wartości.

Jeśli zapalamy świece na wianku adwentowym, to także możemy zdobyć się na odwagę, aby dzielić się naszą wrażliwością i tęsknotą za bardziej ludzkim światem. A stać się to może, kiedy powstrzymamy się od wydawania o innych ludziach naszych nieobiektywnych osądów.

Apostoł Paweł przypomina, że jedynie do Boga należy sąd, a więc, że On i nikt więcej z nas nie ma prawa osądzać – potępiać człowieka; bliźniego.
Naszą troską winno być nie osądzanie, lecz zachowanie wierności w wypełnianiu przykazania miłości. Posiedliśmy prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie. Ta prawda o Bożej miłości – o pojednaniu człowieka z Bogiem przez przelaną na Golgocie krew Chrystusa – powinna być głoszona wszystkim ludziom. Poprzez nasze działania motywowane szczerą miłością możemy przyczyniać się do tego, aby otwierały się na nią ludzkie serca. To nie osądzanie i krytykanctwo, ale ewangelia (dobra nowina) przekazywana z miłością otwiera oczy i budzi nadzieję. Motywuje do pozytywnego działania.

Gdy nadejdzie ostatni adwent i Chrystus ukaże się w chwale, dokona sądu nie tylko nad bezbożnym światem, ale także nad nami. Zapyta nas o wierność Jego ewangelii. W dniu sądu zostaną ujawnione wszelkie nasze ludzkie tajemnice, myśli, motywacje, zamiary i oceny, ukryte czyny oraz zaniedbania.

Zatem póki trwa adwent – czas naszego życia i zarazem oczekiwania na ostatnie przyjście Pańskie, zachęcajmy się wzajemnie do wierności i prośmy łaskawego Boga o Jego Ducha, o moc w działaniu, o stałość i wytrwanie, abyśmy okazali się wiernymi szafarzami tajemnic Bożych, dobrymi zarządcami wyznawanych wartości opartych na Ewangelii. Amen.


ks. bp sen. Rudolf Bażanowski