Inspiracje

Wielkanocna pocztówka z Rosji

Nasze podróże, cz. 3.

Póki trwają obostrzenia i podróżowanie poza granice kraju jest niemożliwe, pozostają nam wspomnienia, wirtualne wędrówki i spotkania w sieci. Dobrze wiedzieć, że mamy znajomych i przyjaciół. Otrzymaliśmy z Rosji wielkanocną pocztówkę. Jej autorką jest Elena Diakiva, redaktor luterańskiej gazety “Westnik” (Zwiastun) ukazującej się w Petersburgu.  Nieco więcej o sytuacji ewangelików w Rosji dowiecie się w najbliższym numerze “Słowa i Myśli”, który planujemy na czerwiec 2020.

prof. UAM dr hab. Małgorzata Grzywacz

Wielkanocne “migawki” z życia parafii luterańskich w Rosji

Luteranie w Rosji, podobnie jak katolicy i protestanci, żyją zgodnie z kalendarzem gregoriańskim. Oznacza to, że wszystkie święta kościelne obchodzi się w łączności z Europą. Rosyjski Kościół prawosławny korzysta zaś z kalendarza juliańskiego i często daty celebracji Wielkanocy w cerkwi – największej w Rosji, „narodowej” – świątyni, nie pokrywają się z datami  świętowania Zmartwychwstania wśród luteranów i katolików. Owo nawiązanie do kalendarza gregoriańskiego – ma swoje praktyczne odzwierciedlenie w życiu codziennym. Często nazywa się tą datę obchodów czasu świątecznego – katolicką Wielkanocą bądź grudniowe Boże Narodzenie – katolickim zwyczajem, czytaj zachodnioeuropejskim..

W roku 2020  różnica między kalendarzem gregoriańskim i juliańskim wynosi siedem dni. Gdy wierni wracają z protestanckich i katolickich nabożeństw i rozpoczynają świętowanie Wielkanocy, spotykają na ulicach starsze kobiety sprzedające bazie wierzbowe – symbolizujące palmy. Wyznawcy prawosławia  wówczas przeżywają Niedzielę Palmową na pamiątkę wjazdu Chrystusa do Jerozolimy i oczekują nadejścia świąt. Czasem się zdarza, że różnica pomiędzy kalendarzem – i świętowaniem wynosi kilka tygodni. Jednak są takie lata, gdy celebrować możemy we wspólnym czasie – ostatnio zdarzyło się to trzy lata temu, w roku 2017. Na następną okazję poczekać musimy do 2025 roku.

Są i w naszym kraju ludzie, którzy nie mają takich oczekiwań. Nie tylko odrzucają religię, lecz są wobec niej nastawieni wrogo. Do takiej postawy przyczyniły się lata niszczenia religijności i szerzącego się ateizmu.

Luteranie w Rosji stanowią bardzo maleńką diasporę. Musimy sobie uzmysłowić, że święta mogą tworzyć sytuację, którą trudno uzgodnić ze zwyczajami większości. Jak życzyć sobie wszystkiego najlepszego i w niedzielę wielkanocną dzielić się kolorowo ukraszonymi jajkami, jeśli dookoła trwa jeszcze Wielki Post? Czy radość świętowania staje się wówczas mniejsza? To poważna sprawa, należy ją przemyśleć, w zależności od osobistego kontekstu.

Parafie mają różne zwyczaje. W niektórych z nich, zgodnie ze starą tradycją,  na dziedzińcu kościelnym rozpala się, w wielkosobotni wieczór, ognisko. Rozpoczyna się wigilia paschalna. Od ognia zapala się świecę zwaną paschałem, symbolizującą Zmartwychwstałego. Każdy, kto przybędzie na nabożeństwo dostaje małą świeczkę, którą może odpalić od świecy paschalnej i zanieść do domu świąteczny znak.

W petersburskiej parafii św. Piotra i Pawła rozwinęła się tradycja, że nabożeństwo rozpoczyna się w piwnicy. Tak! W tej świątyni, przekształconej w czasach sowieckich w pływalnię, istnieją tzw. katakumby. W dawnym korycie basenu i pomieszczeniach dookoła – ozdobionych ściennymi malowidłami, jest zupełnie ciemno. I z takiej ciemności, nabożeństwo przenosi się do kościoła – z modlitwą i śpiewem, podążając ku światłu. Owo fizyczne przejście stanowi piękny symbol Zmartwychwstania.

Po nabożeństwach, w maleńkich parafiach, o nieco rodzinnym charakterze odbywają się świąteczne posiłki. Oprócz malowanych jaj pojawia się na stole tradycyjny kulicz paschalny znany w krajach słowiańskich  – czyli pięknie zdobiona baba wielkanocna.  Wszystko, co potrzebne do udekorowania świątecznego ciasta, które przypomina nieco keks, można kupić w każdym rosyjskim sklepie. W niektórych kościołach pojawiają się także wielkanocne drzewka,  upiększane wstążkami i kolorowymi jajkami. Zwyczaj ten, znany w Europie Zachodniej, nie spotykany do tej pory w Rosji,  zagościł tu i ówdzie, właśnie u luteranów. 

Jak wyglądała Wielkanoc w roku 2020, w tej trudnej sytuacji, związanej z kwarantanną? Wszystkie nabożeństwa zostały przeniesione do sieci internetowej. Reżim online  może spowodować, że kobiet sprzedających gałązki wierzbowych bazi – wypatrywać będziemy na próżno….

                                                                                                Elena Diakiva 

Nabereżnyje Czelny – niewielka wspólnota ewangelicka w Tatarstanie, fot. Elena Diakiva
Grodno – luteranie w parafii św. Jana świętują Wielkanoc, fot. Elena Diakiva
Wielkanoc w luterańskiej parafii św. Pawła we Władywostoku, fot. Elena Diakiva

zdjęcie główne:
Wigilia paschalna w  Jaroslawlu
– Kosciół Świętych Piotra i Pawła.
ks.  Iwan Szirokow,
fot. Elena Diakiva